Z perspektywy astrologicznej w tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem jest powrót Jowisza do znaku Wodnika w środę 28 lipca. Jowisz przynosi wsparcie i dobrą passę, którą teraz ponownie tchnie w tematy związane ze społeczeństwem, wolnością i nauką.
Jowisz kończy tym samym krótką wyprawę zwiadowczą do Ryb, która trwała przez ostatnie dwa i pół miesiąca, i miała miejsce od 13 maja do 28 lipca.
Zamknięcie granic?
Jowisz otworzył w tym czasie granice – podróżowanie stało się dużo łatwiejsze, a świat znów stanął na wyciągnięcie ręki. Ryby bowiem to bezkres i przestrzeń bez początku i końca, a Jowisz – podróże. Jego powrót do Wodnika może zatem oznaczać, że przekraczanie granic stanie się nieco trudniejsze.
Help!
Ale Jowisz do Wodnika wrócić musiał, bo jest tu potrzebny, by pilnować Saturna i rewidować jego zapędy do dyscyplinowania społeczeństwa i ograniczania wolności. Pozostanie tu praktycznie do końca roku 2021, by patrzeć Saturnowi na ręce. Potem – od 28 grudnia 2021 aż do marca 2023 – będziemy musieli radzić już sobie sami w naszej walce o wolność.
Niezwykła Pełnia w Wodniku nr 2
Póki co, podczas drugiej tegorocznej Pełni w Wodniku (22 sierpnia) Jowisz wesprze Księżyc (reprezentujący zwykłego zjadacza chleba). Dla mnie jest to wydarzenie bez precedensu! Oto bowiem Wielki Jowisz pozostawia znak Ryb, czyli swoje Królestwo, w którym czuje się wyśmienicie, i na powrót stawia się w Wodniku, by dodać ludziom otuchy i wesprzeć ich w walce z tetrykiem Saturnem.
Freedom
Na sile mogą przybrać ruchy wolnościowe oraz koncepty stworzenia struktur niezależnych od systemu lub poza nim. Rządom trudniej będzie narzucać swoją wolę społeczeństwom, bo nie obędzie się to bez ich głośnego sprzeciwu.
Ulubieńcy tego tygodnia
W tym tygodniu Jowisz zadba o Wodniki urodzone między 16 a 18 lutego, Wagi z 20-22 października oraz Bliźnięta z 19-21 czerwca. Mogą do Was wrócić projekty, które oklapły w połowie maja niczym balonik pozbawiony powietrza. Teraz Jowisz tchnie w nie nowe życie.
