Widziałyście piękny okrągły Księżyc na niebie dziś i wczoraj? W czwartek 15. sierpnia około 12.30 ustawi się on dokładnie naprzeciwko Słońca w Lwie. Czeka nas elektryczna Pełnia w znaku Wodnika.
Pełnia to zawsze czas zbierania plonów tego, co zasialiśmy przez poprzednie dwa tygodnie. Bez względu na to, jakie towarzyszą jej konstelacje gwiezdne, nie sposób jej nie zauważyć na poziomie ciała i emocji. Mamy problemy ze snem, z koncentracją. Stajemy się bardziej nerwowi, częściej powodujemy wypadki. Są nawet kraje, w których za przestępstwo grozi łagodniejszy wymiar kary, jeśli popełnione je w czasie Pełni!
Emocje reprezentowane przez Księżyc wzbierają pod powierzchnią i domagają się uwolnienia. Stąd często okres Pełni jest czasem eskalacji uczuć, które wybuchają niczym wulkan i wymykają się spod kontroli.
Lew i Wodnik – dwie strony tej samej monety
Każda pełnia to spotkanie energii dwóch przeciwstawnych znaków. Tym razem dotyczy to Wodnika i Lwa. Wodnik reprezentuje przyjaźń, wolność, działanie w grupie i dla wspólnych celów. Skupiony jest na przyszłości, spogląda poza teraz i ponad siebie. Łamie konwenanse i nie boi się konsekwencji. Myśli niesztampowo, przez co niektórzy biorą go za dziwaka oderwanego od rzeczywistości. Często bardziej żyje w głowie niż w swoim własnym ciele, nierzadko zaniedbując jego potrzeby.
Lew to król życia, skupiony na sobie i swoich potrzebach. Jest synonimem nieokiełznanej kreatywności. Kocha dzieci, zabawę, dobre jedzenie i taniec. Pragnie być podziwiany i doceniany. Bez zainteresowania innych gaśnie. Uwielbia prezentować swoje opinie, często zatracając jakikolwiek obiektywizm. Dba o bliskich i zrobi dla nich wszystko. Lubi wyróżniać się w tłumie i przyciągać uwagę innych. Jedną z najbardziej pozytywnych cech utożsamianych ze znakiem Lwa jest wiara we własne możliwości i poczucie własnej wartości.
Lew i Wodnik – ja czy my? moje czy nasze?
Oba znaki – Lew i Wodnik – są bardzo uparte, niechętnie zmieniają zdanie i w tym są podobne. Gdy spotykają się podczas Pełni, zaczynamy mocno obstawać przy swoim, ciągnąć we własną stronę. Bardzo łatwo zranić uczucia drugiej strony. Trudno się dogadać. Pojawia się urażona duma i niepotrzebne unoszenie się honorem.
Tymczasem ta Pełnia zaprasza nas do wyjścia poza siebie i swój egoizm. Do spojrzenia w przyszłość. Do poszukiwania szerszego kontekstu oraz wmiksowania swoich potrzeb i unikalnych talentów (Lew) w większy obrazek niż ten, który tu i teraz mamy przed nosem.
Lew-Wodnik to też dylemat – razem czy osobno. Na ile pasujesz do tego, co robi i jak żyje ta druga osoba? Na ile musisz odpuścić. Co musisz zmienić, zrobić albo powiedzieć, żeby Twoje głębokie potrzeby wreszcie zostały spełnione?
Lew i Wodnik – kto mocniejszy w tej Pełni?
Wydawałoby się, że w tej konfiguracji silniejszy jest Lew, bo w tym znaku przebywa też Wenus wraz z Marsem i Merkurym! Że górę weźmie duma i urażone ego. Jednak nic bardziej mylnego.
Patron Wodnika – Uran – jest obecnie mocno zaktywizowany, ponieważ zbliża się do uściślenia kwadratury z Merkurym. Uran nie boi się prawdy, nie jest konformistą. Daleko mu do układów dla świętego spokoju, ale nie ma problemów z wejściem w buty drugiej osoby. To także tak zwany umysł wyższy, nagłe olśnienia i przekazy z kosmosu. Merkury to nasz umysł świadomy, codzienna komunikacja, social media, listy, maile i codzienne rozmowy. Gdy te dwie planety spotykają się w ścisłym aspekcie, nasze wyższe ja zestraja się z naszym umysłem. Potrafi wreszcie zwerbalizować to, co wcześniej siedziało głęboko w nas. Nagle pewne rzeczy stają się zupełnie oczywiste. Mamy je jak na dłoni. Możemy wpaść na coś albo znaleźć brakujący od dawna kawałek układanki.
Pełnia w Wodniku – koniec wożenia się z tematem!
Wyzwanie polega na tym, by swoimi nagłymi odkryciami i przebłyskami prawdy objawionej nie wystrzelić jak z karabinu w kierunku drugiej osoby. Uran i Merkury plotą, co im ślina na język przyniesie, bez większej refleksji nad skutkami.
Czasami tego nam właśnie trzeba – zwolnienia blokady przed tym, by wreszcie z odwagą powiedzieć to, co nam leży na sercu. Wyciągnąć na światło dzienne problemy, które od dawna zamiataliśmy pod dywan. Koniec wożenia się z tematem. Koniec z drobieniem małymi kroczkami i kręcenia się w kółko. Zarówno Lew i Wodnik mają odwagę, by mówić to, co myślą. Więc co byś powiedziała i komu, gdybyś się nie bała?
Z Uranem trzeba jednak uważać. To, co utniesz teraz, ciężko będzie potem naprawić. Uran nie przebiera w słowach i ma gdzieś to, co inni o nim pomyślą. Nie bawiąc się w półsłówka i zasady dobrego wychowania, może wylać dziecko z kąpielą.
Pod rękę z Plutonem, czyli głęboko i głębiej
W Pełnię zaangażowany jest też Pluton w znaku Koziorożca, dlatego aktualne wydarzenia dotkną bardzo głębokich emocji i tabu. Istnieje szansa na ogromną transformację, na zmianę dotychczasowych schematów emocjonalnych, niemniej nie będzie to łatwe zadanie i jeśli dotyczy pary – wymaga ogromnej dojrzałości i zaangażowania od obu partnerów, by pogodzić interesy jednostki (lew) ze wspólnym dobrem (Wodnik).
Połowa sierpnia to test na poczucie własnej wartości i odwagę. Kim jestem? Co jest dla mnie ważne? Odpowiedź na te pytanie i wytyczenie nowych kierunków przyjdzie pod koniec tego miesiąca, wraz z bardzo optymistycznym Nowiem w znaku Panny. Póki co, szukając, rozwiązań – think ouf ot the box. Porzuć stare sposoby myślenia, przełam schematy, myśl niesztampowo. Ceń siebie, ale pozwól też innym zachować ich godność, a szukając kompromisu, nie zrań ich miłości własnej.
Wodniki, Lwy, Skorpiony i Byki pod obstrzałem Pełni
Skutki Pełni najsilniej odczują przedstawiciele wszystkich znaków z jakości stałej: Wodniki, Lwy, Skorpiony i Byki, ale także wszystkie osoby, które mają ważne planety (Słońce, Księżyc, Wenus, Marsa, Merkurego) w okolicach 22 stopnia tych znaków. Dla Was nadchodzący czas może być ekstremalny. Sprawdzicie, gdzie leżą Wasze granice, a jeśli pozwolicie je komukolwiek przekroczyć, to komu i dlaczego. Jeśli nie wiesz, czy Ty również masz ważną planetę w 22 stopniu jednego z 4 wymienionych znaków, napisz do mnie maila.
Niech moc Gwiazd będzie z Wami!
